Jest rok 1938. W Związku Radzieckim trwa fala niewyobrażalnego terroru. Wielka Czystka nie oszczędza nikogo. Ludzie znikają w czeluściach NKWD. Nieliczni, pozostali na wolności i przy życiu bliscy aresztowanych, otrzymują wiadomości o ich skazaniu, a wyrok brzmi: 10 lat bez prawa do korespondencji. Rosjanie wiedzą, co to oznacza. Koniec złudzeń. Ale po latach, niektórzy z nich, na chwilę pojawiają się i dają o sobie znać swoim rodzinom. Co to oznacza? Wnuk jednego z represjonowanych wysłuchuje tych nieprawdopodobnych opowieści o spotkaniach, których nie da się zapomnieć. Chce poznać prawdę i rozpoczyna swoje prywatne dochodzenie. Dziwna i zaskakująca książka, próba zrozumienia czegoś, czego nie da się objąć rozumem. Bo jak wytłumaczyć sens Wielkiego Terroru, jak pojąć informację, zamieszczoną przez autora w formie motta, że „do roku 1938 NKWD zgromadziło materiał wystarczający, aby aresztować całą ludność ZSRR.” Warto zapamiętać to nazwisko – Dmitrij Bykow – jeden z najpopularniejszych i najodważniejszych współczesnych rosyjskich pisarzy – jeszcze nie raz nas zaskoczy! Książka dostępna w zbiorach Książnicy Karkonoskiej (KH)