Home > Wydarzenia > DKK Czeski čtvrtek albo inny dzień tygodnia > bohaterowie bajek Václava Čtvrtka i naszego dzieciństwa
Facebook
Instagram
Tiktok

bohaterowie bajek Václava Čtvrtka i naszego dzieciństwa

opublikowano: 7 czerwca 2019, przez: Pro Mo

„Na leśnej polanie wśród korzeni drzewa stała chatka. W chatce była izba, a w tej izbie spały dwa skrzaty. Ten, co był przykryty pierzyną w czerwono-białe prążki, nazywał się Żwirek. A na tego pod pierzyną w prążki niebiesko-białe mówiono Muchomorek. Można też powiedzieć inaczej: Żwirek był chudy, a Muchomorek raczej gruby. W izbie tykał zegar, który miał tylko jedną wskazówkę, a na tarczy zegarowej było dokoła napisane: wiosna – lato – jesień – zima…”

„W mieście Jiczynie mieszkał sobie niby zwykły furman – Szejtroczek. Ale widział kto, żeby furman miał konia, który był kiedyś… sumem? Szejtroczka obdarował tak wyjątkowym prezentem wodnik Czesałek.”

„… Pewnego dnia po śniadaniu Rumcajs powiedział:
Pójdę z Cypiskiem rozejrzeć się, dlaczego jeleń trzydziestak szóstak bił w nocy kopytkiem o skałę.
W poszukiwaniu jelenia doszli aż na drugi koniec lasu Rzaholec.
Hanka została w jaskini sama. Nastawiła kociołek na siedmiokrotną polewkę na obiad, ale zabrakło jej czosnku do przyprawienia. Wyprawiła się więc w ocienione miejsce, gdzie rósł czosnek niedźwiedzi.

Kiedy wróciła do jaskini, ktoś leżał na świeżo przesłanych gałązkach.
Kto to? – spytała Hanka…
Ten ktoś na jodłowym posłaniu poruszył się i zaraz wszędzie rozniosła się woń francuskiego mydełka toaletowego. Potem krzyknął po francusku:
Sacrebleu! – Psia kość! – Co cię to obchodzi? Ja zawsze kładę się tam, gdzie chcę! Był to książę pan z Jiczina…”

„Był las, zielony i piękny na wszystkie strony. Stała w nim gajówka, gdzie żył gajowy Chrobotek. Był to sprawiedliwy myśliwy. Chodził w zielonej kamizeli i w kapelusiku z cietrzewim piórkiem. W strzelbie miał czyste lufy i równo osadzoną muszkę. Zanim nacisnął cyngiel, trzy razy się rozmyślił.

Najpierw stawał na polanie u stóp góry, gdzie Józefka z chałupy sadziła drzewka. Wsadzała na przykład sosenkę, ubijała naokoło ziemię i mówiła:
Rośnij mi tu spokojnie, zielona i piękna.
A na to gajowy Chrobotek odpowiadał:
O to już się ja, Józefko, postaram.
Pięknie się uśmiechali i jeszcze raz oglądali za sobą.

Potem Chrobotek szedł dalej w las. Józefka poprawiała sobie kokardki na warkoczach i znów sadziła drzewka. Drugi postój Chrobotka był pod samą górą. Spotykał się tam z jeleniem Wietrznikiem…”

 

Dyskusyjny Klub Książki - Logo

26 czerwca 2019 r.
godz. 17:00
sala konferencyjna, ul.Bankowa 27, III. piętro
wszystko z kategorii: DKK Czeski čtvrtek albo inny dzień tygodnia, Dział Instrukcyjno-Metodyczny, Wypożyczalnia <<   >>