Kore, Katharsis, Nieśmiertelność – to tytuły pięknie wydanych książek autorstwa wybitnego lekarza Andrzeja Szczeklika. Są przykładem niewiarygodnej wręcz erudycji w dziedzinie sztuki czy nawet szeroko rozumianej humanistyki. I pewnie każdy, kto miał okazję zaczytywać się w nich, a jednocześnie słyszał o naukowych dokonaniach prof. Szczeklika, zastanawiał się, ile wiedzy może pomieścić w głowie jeden człowiek i jak na to znajduje czas? Podobne pytanie nurtowało szefa wydawnictwa Znak i tak długo namawiał Profesora na książkę o nim samym, aż wreszcie dopiął swego, dzięki czemu mamy okazję zapoznać się z niezwykłą rozmową o życiu i pracy wybitnego człowieka, dodajmy od razu – bardzo skromnego, który nie widzi nic nadzwyczajnego w umiejętności łączenia i pogłębiania tylu pasji z pracą naukową i praktyką lekarską. Z przyjacielskiej niemalże pogawędki otrzymujemy portret człowieka, który talent podparł solidnym wykształceniem i niespotykaną pracowitością. Ciepłe słowa o domu rodzinnym, dylematy w wyborze studiów, początki pracy zawodowej, budowanie kliniki, zagraniczne staże, książki, muzyka, góry, przyjaciele, fotografie z domowych albumów, a na deser anegdoty i opowieści (oczywiście bez naruszania tajemnicy lekarskiej) o znanych i sławnych postaciach z otoczenia Profesora, czyli pacjentach „kliniki Szczeklika”. Wielka szkoda tylko, że było to ostatnie spotkanie, ostatnia rozmowa – Andrzej Szczeklik zmarł nagle, przed ukończeniem książki, 3 lutego 2012 roku. (KH)