Kim była Simone Beauviour? Dziś pewnie by szła na czele marszu równości i udzielała się w mediach. Podejrzewam, że tak jak w połowie XX wieku, tak i dziś by szokowała, prowokowała ale i inspirowała kobiety i mężczyzn do innego spojrzenia na płeć. Kiedy była dziewczynką rola kobiety była jasno określona, jej droga życiowa oczywista i nie podlegająca dyskusji. Konserwatyzm wsparty przez glęboką religijność i autorytety matek oraz babek skutecznie amputował wolną wolę i prawo do decydowania o sobie nawet w sprawach tak istotnych jak związki: „Małżeństwo z miłości jest podejrzane”. Dziewczyna, młoda kobieta miała wykonywać polecenia, o szczęściu się nie rozmawiało. W takim środowisku dorastały Sylvie i Andrée. Sylvie poznała Andrée w szkole, miała 9 lat i zafascynowała się koleżanką, która była śmielsza, pozwalała sobie na łamanie zasad, to oszałamiało Sylvie. Zakochała się. To uczucie sprawiło, że przez kilkanaście lat nawet wbrew woli rodziców Andrée utrzymywała z nią bliski kontakt. Obserwowała jak jej przyjaciółka kruszy się pod naciskiem oczekiwań rodziny, staje się jej niewolnicą i gaśnie. Była tylko kobietą, nawet mężczyzna którego kochała i który zapewniał, że uczucia odwzajemnia, nie brał na poważnie jej oczekiwań, to były według niego histerie alb inne kobiece niedorzeczności. Historia Andrée kończy się tragicznie. To żadna tajemnica, bo nowela Simone de Baeuvoir opowiada o jej prawdziwej przyjaciółce Zazie, jest autobiograficzna. Napisana z dystansu ponad dwudziestu lat historia wciąż niesie olbrzymi ładunek emocjonalny, ale nie jest rozedrgana, w zasadzie jest bardzo stonowana, można nawet stwierdzić, że delikatna. Simone de Beauvoir wywołała we mnie smutek, gniew, złość, poczucie, że lata płyną a sytuacja kobiet wciąż nie jest komfortowa i nadal kobiety tracą życie, bo są tylko kobietami o wyznaczonych przez społeczeństwa rolach.
„Po kolacji mężczyźni grali w brydża, a kobiety poszły do swojego zajęcia”.
Błyskotliwy wstęp Margaret Atwood zasługuje na odrębny komentarz. Jest znakomity!
Książkę znajdziecie w Wypożyczalni.
JJ