„Gryfowiane odnosili korzyści z eksportu wyrobów lnianych jeszcze w inny sposób. Wozy, załadowane skrzyniami i belami płótna, beczkami z przędzą i czerwcem wykorzystywanym jako barwnik, zaprzęgnięte w dwa, cztery, pięć lub sześć koni, nigdy nie wracały puste z dalekich podróży. Przywoziły pożądane towary południowoniemieckie, włoskie, angielskie, niderlandzkie i francuskie: tkaniny aksamitne, atłasowe i jedwabne, modne kapelusze i biżuterię, wyroby cukiernicze, przyprawy i wina, meble, książki…”