Niektóre zioła miały w sobie instrukcję, jeśli tylko człowiek wiedział, gdzie szukać. Zwykle trudno było je znaleźć, a jeszcze trudniej przeczytać, ponieważ rośliny nie znają ortografii. Większość ludzi nie ma o tym pojęcia i korzysta z tradycyjnej metody sprawdzania, czy roślina jest trująca, to znaczy testuje ją na jakieś podstarzałej i niepotrzebnej ciotce.
Terry Pratchett, Kapelusz pełen nieba
Haftowany Ogród Ducha Gór – wystawa
7 października-30 listopada
Książnica Karkonoska, ul. Bankowa 7, hol I piętro
Wystawa haftów roślin pochodzących z legendarnego Ogrodu Ducha Gór w Karkonoszach.
Prace wykonane zostały w ramach działań jeleniogórskiej grupy Gang Włóczykija. #GangWłóczykija
W wystawie udział wzięły:
Elżbieta Gałka
Anna Gałkowska
Magdalena Jabkowska
Dorota Kacprzak
Anna Kurek
Anna Lachowicz
Anna Nikiel
Poniżej góry [Śnieżki], od strony Czech, jest pewna dolina, nazywana Diabelską Doliną. Tam Duch ma swój ogród a w nim można znaleźć wspaniałe zioła i korzenie, jak prawdziwy biały korzeń, ziele księżycowe, korzeń mandragory, białego strażnika przydrożnego lub łani skok i wiele innych wspaniałych rzeczy.
[M. J. Praetorius, Znane i nieznane historie o Rzepiórze, Jelenia Góra 2003]
Arnika górska / Arnica montana
Zwana ziołem pierwszej pomocy, w Karkonoszach od około roku 1600 była używana do gojenia ran. Dzięki właściwościom przeciwbólowym i przeciwzapalnym stanowi niezastąpiony składnik maści na stłuczenia, obrzęki i siniaki.
Koiła również bóle głowy, oparzenia oraz częste zimą w górach odmrożenia.
[Przemysław Wiater, Laboranci u Ducha Gór]
Borówka czarna / Vaccinium myrtillus
Z leśnych kwiatów idzie pył jak z rozpalonego do czerwoności trybularza, żaden ptak nie śpiewa w całym lesie, kamień parzy, hałdy parują, krzaki jagód trzeszczą, jakby miały zająć się ogniem.
[Cosmus Flam, Solne bociany]
Borówka czarna należy do najzdrowszych owoców. Wyrabia się z niej soki, syropy, wina, kompoty dżemy… Wykorzystuje się zarówno owoce, jak i liście. Ma właściwości antyseptyczne, antybakteryjne, wzmacnia naczynia krwionośne, poprawia ostrość widzenia. Latem i jesienią borówka stanowi główny pokarm i źródło witamin dla cietrzewi.
Chaber bławatek / Centaurea cyanus
Ma właściwości antybakteryjne i przeciwzapalne. Sprawdza się w pielęgnacji opuchniętych powiek i przy zapaleniu spojówek. Chaber może też wywróżyć ewentualne zamążpójście:
Wystarczy kwiaty chabra bławatka wrzucić do mrowiska. Jeśli przebarwią się na czerwono, niedługo czeka cię zmiana stanu cywilnego.
[Patrycja Machałek, Magia polskich ziół]
Jeśli wróżba cię nie zadowoli, zawsze możesz wykorzystać kwiaty do zabezpieczenia domu przed burzą.
Czosnek niedźwiedzi / Allium ursinum
CZEBUTYKIN: I poczęstunek też był czysto kaukaski: cebulowa zupa, a na pieczyste czechartma*.
SOLONY: Czeremsza**, to wcale nie mięso, tylko roślina podobna do naszej cebuli.
CZ: O nie, mój aniele. Czechartmato nie cebula, tylko pieczeń z baraniny.
S: A ja Panu mówię, że czeremsza to cebula. (…)
Cz: Co się będę z panem spierał! Pan nigdy nie był na Kaukazie i nie jadł czechartmy.
S: Nie jadłem, bo nie cierpię. Po czeremszy zalatuje jak po czosnku.[Antoni Czechow, Trzy siostry]
*Czechartma – kaukaska zupa mięsna
**Czeremsza (Allium ursinum) – czosnek niedźwiedzi
(…) Czosnek stosowany był jako środek chroniący od złych duchów i uroków, znany przy tym jako afrodyzjak, przyprawa kuchenna i lek na wiele różnych dolegliwości. (…) Wianek z czosnku wieszano nad progiem domu, dodawano czosnek do napojów, a niektórzy nosili stale przy sobie ząbek czosnku, aby zło nie miało do nich dostępu.
[Przemysław Wiater, Laboranci u Ducha Gór]
Dziurawiec zwyczajny / Hypericum perforatum
Nazywany również zielem świętojańskim – w Noc Świętojańską był jednym z ziół stosowanych do plecenia wianków i palenia w ogniu. Świeże kwiaty dziurawca, po roztarciu, wydzielają czerwony sok, czemu zapewne zawdzięczają ludowe nazwy „krew Chrystusa”, „krew Matki Bożej”. Dziurawcowi przypisywano właściwości magiczne, wierzono że odstrasza złe czary. Podobnie, jak czosnek, wiązanki dziurawca wieszało się w oknach, gdzie miały strzec przed złymi duchami.
Dzwonek karkonoski / Campanula bohemica
To gatunek unikatowy, rośnie wyłącznie w Karkonoszach*. Możemy go spotkać głównie na górskich halach (Szrenickiej, Złotówce i Polanie). Z powodu znacznego zagrożenia hodowany jest w Żywym Banku Genów w Jeleniej Górze-Jagniątkowie. Kwiat dzwonka, od 2013 roku, obok kwiatu goryczki, używany jest we wspólnym logo obu Karkonoskich Parków Narodowych – czeskiego i polskiego.
*Jan Štursa, Krakonošův herbář
Goryczka trojeściowa / Gentiana asclepiadea
Wspominał o niej sam Johann Wolfgang Goethe, w swoich dziennikach z podróży po śląsku z roku 1790:
Kielich Gentiana von der Schnekoppe nie jest jeszcze całkowicie zespolony i często wykazuje 4 podziały lub 4 haczyki powyżej.
[Johann Wolfgang Goethe, Tagebücher 1790]
Stylizowany kwiat goryczki, od 2013 używany jest we wspólnym logo obu Karkonoskich Parków Narodowych – czeskiego i polskiego. Nazwa goryczka pochodzi od gorzkich substancji wytwarzanych przez rośliny, niem. Bitterwurz – gorzki korzeń.
Jastrzębiec pomarańczowy / Hieracium aurantiacum
Z powodu czerwono-złotych kwiatów, nazywany jest potocznie dzikim szafranem. Kronikarz Pliniusz pisał, że mówi się, iż sokiem z tych roślin jastrzębie nacierają oczy, by mieć bystry wzrok.*
*Jan Štursa, Krakonošův herbář
***
Koniczyna łąkowa / Trifolium pratense
– Nie martw się – zwrócił się do Czerńca. – Poczęstuj się koniczyną.
[Richard Adams, Wodnikowe wzgórze]
Lecznicze działanie koniczyny czerwonej odkryli Indianie w Ameryce Północnej. Wyciągi z ziela i kwiatów działają wykrztuśnie, zmniejszają stan zapalny oskrzeli. Działają przeciwzapalnie, przeciwskurczowo, moczopędnie (…) Ponadto działają uspokajająco i tonizująco
[Mateusz Emanuel Senderski, Prawie wszystko o ziołach i ziołolecznictwie]
Krwawnik pospolity / Achillea millefolium
Swą łacińską nazwę achillea zawdzięcza Achillesowi. Według przekazów Achilles miał użyć liści tej rośliny do leczenia ran Telefosa, króla Myzji. Ze względu na wszechstronność zastosowania zwany także „zielem żołnierzy”. Krwawnik wykorzystywany jest do tamowania krwotoków, gojenia ran, otarć, skaleczeń, zaburzeń miesiączkowania, czy wspomagania trawienia.
Lilia złotogłów / Lilium martagon
Ten jeden z piękniejszych dzikich kwiatów w ogrodzie Ducha Gór, leczył ponoć wiele różnych dolegliwości. Nazwa „złotogłów”, pochodzi od jej podziemnego organu – cebuli pokrytej złocistymi łuskami. Stosowano ją w formie okładów przy zranieniach i oparzeniach skóry oraz stanach zapalnych oczu.
Mak polny / Papaver rhoeas
W sypialni całe łoże porosło makami, choć pora na maki dawno już przecież minęła.
[Radek Rak, Baśń o wężowym sercu albo wtóre słowo o Jakóbie Szeli]
Mak lekarski wchodził w skład tzw. maści czarownic. Badania doświadczalne z jej użyciem w prowadził m.in. Will Erich Peuckert – etnolog żywo zainteresowany kulturą Karkonoszy i Gór Izerskich.
Istnieją liczne przesądy łączące mak z istotami demonicznymi. (…) W okolicach Tatr wierzono w upiora – duszę uwięzioną w martwym ciele, błąkającą się po świecie. Aby się przed nim uchronić, należało wokół siebie rozsypać ziarenka maku. (…) Demon musiał się zatrzymać i pozbierać wszystkie ziarenka.*
[Patrycja Machałek, Magia polskich ziół]
Mandragora lekarska / Mandragora officinarum
Mandragora to silny środek pobudzający. Używa się jej, aby przywrócić pierwotną postać ludziom, którzy ulegli transmutacji albo zostali poddani złemu urokowi […] Krzyk mandragory jest zgubny dla każdego, kto go usłyszy.
[J.K. Rowling, Harry Potter i Komnata Tajemnic]
Jej korzeń był przedmiotem kultu. Wyrabiano z niego amulety i talizmany przynoszące szczęście. (…) Wykopanie korzenia mandragory wymagało specjalnych modłów i reguł. Nie wolno było przy kopaniu dotknąć korzenia rękami, gdyż powinien być wyrywany za pomocą psa.*
Ta pochodząca z ogrodu Rübezahla roślina, jest bohaterką kilku karkonoskich legend, jedną z nich jest Duch Gór i korzeń mandragory.
*Przemysław Wiater, Laboranci u Ducha Gór
Miesiącznica trwała / Lunaria rediviva
Łacińska nazwa Lunaria pochodzi od luna – księżyc, od nazwy owoców – łuszczyn o perłowej barwie. Ludowa nazwa miesiącznicy – nocna panna, związana jest z tym, że jej kwiaty wydzielają zwłaszcza wieczorem i w nocy dobrze wyczuwalny zapach. Lunaria jest też bohaterką jednej z legend o Karkonoszu: Duch Gór i uparty alchemik:
Powiadają w Karpaczu, iż dawno temu mieszkał tu pewien znamienity alchemik, który każdą chorobę wyleczyć potrafił. (…) łasy był też na pochlebstwa i zachłystywał się sławą, jaką cieszył się powszechnie. Ale i jemu było mało. Wiedział on natomiast, iż w górach rośnie jedno, cudowne ziele, lunarią zwane, które nie tylko stanowiło panaceum niemal na wszystkie dolegliwości, ale ponadto, dzięki niemu można było wyprodukować złoto.
[Ivo Łaborewicz, Wybrane legendy o karkonoskim Duchu Gór]
Mniszek pospolity / Taraxacum officinale
Mniszek to świetny kompan wakacyjnych zabaw. Latem swoje żółte kwiatki zamienia w białe puchate kule, które po zdmuchnięciu ukazują łyse główki łodyg do złudzenia przypominające fryzury mnichów.
[Dorota Wojciechowska-Danek, Parzyziółko]
To roślina dietetyczna i lecznica o wielu właściwościach. Z kwiatów przygotowuje się syropy z działające wykrztuśnie oraz wino. Roślina ma właściwości oczyszczające, wzmacnia apetyt, pomaga w problemach skórnych oraz anemii.
Niezapominajka polna / Myosotis arvensis
(…) Sława zerwała w cienistym wąwozie pęk niezapominajek i sprawnie uplotła z wszystkich kwiatów wianek. Jakób przypatrywał się jeno i nic nie robił, bo chłopu nie wolno rwać kwiatów – raz, że nie przystoi, dwa, że mogłyby stracić swoją moc.
[Radek Rak, Baśń o wężowym sercu albo wtóre słowo o Jakóbie Szeli]
Według legendy Bóg, nazywając kolejno napotykane rośliny i zwierzęta nie zauważył drobnego kwiatu. Pominięty kwiat zawołał za nim Nie zapomnij o mnie! I Bóg, nazwał je niezapominajką.* Od 2002 roku 15 maja obchodzony jest Dzień Polskiej Niezapominajki.
*Patrycja Machałek, Magia polskich ziół
Pierwiosnka maleńka / Primula minima
Czeska nazwa ludowa Pierwiosnki to kabličinka najmenší – i od jej odkrywczyni – botaniczki Josefiny Kablik. Postać Josefiny trzymającej Primulę została uwieczniona na obrazie Quido Manesa – Josefina Kablik na Śnieżnych Kotłach (1848).
Wzór pierwiosnki, za sprawą Bernharda Wilma, pojawił się na tradycyjnych, zachełmiańskich koszulach w formie zdobień wykonanych techniką haftu krzyżykowego.
Primula minima była też znakiem rozpoznawczym Towarzystwa Karkonoskiego (Riesengebirgsverein), widniała na metalowej, okrągłej, emaliowanej odznace wszystkich lokalnych grup RGV.*
Wizerunek pierwiosnki widnieje również w logo Zachodniosudeckiego Towarzystwa Przyrodniczego.
*Krzysztof Sawicki, Towarzystwo Karkonoskie RGV
Pięciornik złoty / Potentilla aurea
(…) przystąpił do maskowania swej powierzchowności. (…) Następnie okrył się wielkimi łopianami i obwiązał pędami pięciornika, a nawet udało mu się zmienić swój zapach
[Richard Adams, Wodnikowe Wzgórze]
Łacińska nazwa pochodzi od potentia – moc, siła. Zapewne chodzi tu o moc wykorzystywaną w leczeniu. Mówi się, że jest symbolem mądrości, miłości i bogactwa. Posiada właściwości przeciwzapalne, antybakteryjne, działa ściągająco w stanach zapalnych błon śluzowych.
Poziomka pospolita / Fragaria vesca
Uznawana była za rajski pokarm. W średniowieczu i późniejszych epokach poziomka również uchodziła za delicję z rajskich sadów. Nie bez powodu pojawia się kilkukrotnie na tryptyku Ogród rozkoszy ziemskich Hieronima Boscha*.
*https://welthellsicht.blogspot.com/2019/07/przysmak-z-rajskiego-ogrodu-sodycz.html?m=1
Rdest wężownik / Bistorta major
Cieszył się wielkim zainteresowaniem dawnych zielarzy Karkonoszy i Gór Izerskich. Jego wysuszone kłącza mają właściwości ściągające, przeciwkrwotoczne, przeciwzapalne, przeciwbiegunkowe i gojące rany.* Dawniej kłącze rdestu było używane także do garbowania skór, farbowania wełny na żółto oraz wytwarzania czerwonego atramentu**
*Przemysław Wiater, Laboranci u Ducha Gór
**Wikipedia, hasło: Rdest wężownik
Róża alpejska / Rosa pendulina
Podobna do dzikiej róży, jednak różni się od niej tym, że jej dorosłe pędy nie posiadają kolców. Owoce róży są niezwykle bogate w witaminę C. Wykorzystywane są w produkcji dżemów, herbat, domowej roboty win. Najlepszym sposobem na wykorzystanie jej witamin jest zrobienie dżemu. W medycynie stosowana na zmęczenie wiosenne lub na zwiększenie odporności, na grypę oraz w okresie rekonwalescencji.*
*Jan Štursa, Krakonošův herbář
Rumianek / Matricaria chamomlillia
W wierzeniach nordyckich rumianek był uważany za dar od boga Słońca. Stało się tak nie bez powodu. Wywar, z tych białych kwiatków o żółtych środkach łagodzi skórę po opalaniu, a ponadto jest powszechnie stosowany w kosmetykach, bo zapewnia promienny wygląd skóry.
[Dorota Wojciechowska-Danek, Parzyziółko]
Skrzyp polny / Equisetum arvense
Te współczesne, nazywane ocalałymi z dewonu. (…) Przeżyły wielkie wymierania, zlodowacenia i inne rozmaite gwałtowności. Homo sapiens może dziś dotykać jedynie piętnastu gatunków ocalałych z tamtego niemożliwie odległego czasu, dotykiem dłoni teleportować się do wilgotnych lasów karbonu, stumilowym krokiem przeskoczyć odległe ery (…) Skrzypy dzisiejsze są miniaturą niegdysiejszych. Tamte osiągały kilkadziesiąt metrów wysokości, były jak drzewa.
[Urszula Zajączkowska, Patyki i badyle]
Wełnianka pochwowata / Eriophorum vaginatum
Występuje otwartych terenach podmokłych i torfowych. Można ją spotkać przy szlakach górskich w Karkonoszach i Górach Izerskich. Jej ludowe nazwy to m.in. „Broda Pana Jezusa”, „Cygańskie pióra”, „Broda Świętego Jana”, czy „pujka”. „Puchu z wełnianek używano dawniej w tapicerstwie do wypełniania poduszek, wykonywano z niego knoty do lamp oraz próbowano wyrabiać nici. Dziś rośliny wykorzystywane są niekiedy na suche bukiety.*
Wełnianka jest często mylnie nazywana „brodą Karkonosza”, którą jest Brodaczka najdłuższa / Usnea longissima. Brodaczkę, z uwagi na jej budowę przypominająca zarost, wykorzystywano dawniej przy produkcji pamiątkowych figurek Ducha Gór.
*Wikipedia, hasło: Wełnianka pochwowata
Wietlica alpejska / Athyrium alpestre
Ponad paprocie, niczym grzbiet narwala z fal morskich, wyłaniał się niekiedy zad baby, zbierającej na czworakach jagody czy inne runo leśne.
[Andrzej Sapkowski, Sezon burz]
Wietlica jest największą krajową paprocią górską. Wokół paproci wokół narosło wiele wierzeń, oto jedno z nich:
Gdy wskutek czarów ktoś został pokurczony, należało pomoc mu, gotując w ługu dębowym korzeń paproci z wódką i krwią psa (lub suki, jeśli odczarowujemy kobietę).
[Patrycja Machałek, Magia polskich ziół]
Wrotycz pospolity / Tanacetum vulgare
Tomasz zaś pojął Boguszkę, córkę Mikszy z Prochowic i spłodził z nią dwoje dzieci. Piotra, zwanego Peterlinem, i Reinmara, zwanego Reynevanem. Peterlin, czyli Pietruszka, i Reynevan, czyli Wrotycz.
[Andrzej Sapkowski, Narrenturm]
Wrotycz w wyobraźni ludowej był rośliną silnie kojarzoną ze śmiercią. Tradycja ludowa kazała umieszczać gałązkę z kwiatami wrotyczu pod pachą umierającego, by ułatwić mu odejście.
[Patrycja Machałek, Magia polskich ziół]
Wrzos zwyczajny / Calluna vulgaris
(…) to była jedna z ich ulubionych zabaw, uciec na wrzosowiska wczesnym rankiem i pozostawać tam przez cały dzień.
[Emily Brönte, Wichrowe Wzgórza]
Dawniej kwitnienie wrzosów pomagało zaplanować prace rolne na kolejny rok. Wszystko zależało od obfitości oraz kolejności kwitnienia kwiatów. Celtowie przygotowywali miód pitny z wywaru kwitnących wierzchołków wrzosu fermentowanych z miodem.* Dziś wrzos wykorzystywany jest jako roślina ziołolecznicza, a suszone kwiaty możemy wykorzystać na choćby do przygotowania herbaty, charakteryzującej się miodowym zapachem.
*Wielki Zielnik Roślin Leczniczych
Wszewłoga górska / Meum athamanticum
Występuje w Sudetach Zachodnich, na umiarkowanie wilgotnych siedliskach, np. w okolicach Hali Izerskiej. Jest byliną o przyjemnej korzennej woni.
Z fenomenów świata roślinnego [Gór Izerskich] wymieniana jest już w 1872 wszewłoga górska (Meum athamanticum), z której korzenia sporządzano nalewkę w typie żołądkowej gorzkiej zwaną Iser-Bitter.
[Marcin Wawrzyńczak, Michelsbaude]
Źródła
Adams Richard, Wodnikowe wzgórze, przekład Krystyna Szerer, Kraków 2019
Brönte Emily, Wichrowe Wzgórza, tłumaczenie Piotr Grzesik, Warszawa 2014
Czechow Antoni, Trzy siostry, przekład Natalia Gałczyńska. Izabelin 2004
Fabiszewski Jerzy, Rośliny Sudetów, Warszawa 1971
Flam Cosmus, przekład Mars Wawrzyn, Solne Bociany, Chromiec 2020
Goethe Johann Wolfgang, Tagebücher 1790
Štursa Jan, Ničová Věra, Krakonošův herbář, Vrchlabí 2016
Łaborewicz Ivo, Wybrane legendy o karkonoskim Duchu Gór, Jelenia Góra 2011
Machałek Patrycja, Magia polskich ziół, Kraków 2020
Praetorius Johannes M., Znane i nieznane historie o Rzepiórze, tłumaczenie Andrzej Paczos, Jelenia Góra 2003
Pratchet Terry, Kapelusz pełen nieba, przekład Dorota Malinowska-Grupińska, Warszawa 2005
Rak Radek, Baśń o wężowym sercu albo wtóre słowo o Jakóbie Szeli, Warszawa 2019
Rob, Przysmak z rajskiego ogrodu, słodycz bogów i owoc Świętej Panienki – o poziomce:
Sapkowski Andrzej, Narrenturm, Warszawa 2002
Sapkowski Andrzej, Boży bojownicy, Warszawa 2007
Sawicki Krzysztof, Towarzystwo Karkonoskie RGV. Najstarsza organizacja górska, „Rocznik Jeleniogórski” 2018
Senderski Mateusz Emanuel, Prawie wszystko o ziołach i ziołolecznictwie, Podkowa Leśna 2017
Sundgren Lisen, Zielnik – jedzenie i domowe kuracje z łona natury, przełożyła Agata Teperek, Warszawa 2018
Wawrzyńczak Marcin, Michelsbaude. Historia nieistniejącej izerskiej gospody. Chromiec 2019
Wiater Przemysław, Laboranci u Duch Gór, Jelenia Góra 2017
Wielki Zielnik Roślin Leczniczych, Kielce 2019
Wojciechowska-Danek Dorota, Parzyziółko, Warszawa 2018
Zajączkowska Urszula, Patyki i badyle, Warszawa 2020
***
https://pl.wikipedia.org/wiki/We%C5%82nianka_pochwowata
https://pl.wikipedia.org/wiki/Rdest_w%C4%99%C5%BCownik
Książnica Karkonoska, ul. Bankowa 7, hol I piętro