Urszula i Aleksander Wiąckowie, Legendy Karkonoszy i okolic
O południcy z Trzcieńca
♣♣♣
Czy wiesz że, mimo znacznego zniszczenia zamku, pod koniec XVIII wieku, gdy nastała moda na romantyczne ruiny, stał on się turystyczną atrakcją. Był chętnie odwiedzanym i uwiecznianym na obrazach i rysunkach miejscem wycieczek.
Dodatkowo na terenie posiadłości można było skorzystać z gospody (pierwotnie była to leśniczówka) z czasem przekształconej w restaurację. W niewielkiej odległości znajdowała się również stacja kolejowa oraz winiarnia na pobliskim wzgórzu Weinberg. Dziś, to co jeszcze zostało z wielkiego zamczyska możecie odnaleźć idąc w górę ulicy Lipowej bogatyńskiej dzielnicy Trzciniec.
[oprac. AG]
***
[czyta GJ]
O wiosennej zmorze z Siedlęcina
♣♣♣
Czy wiesz, że w samym centrum Siedlęcina, opodal rzeki Bóbr wciąż stoi stara rozpołowiona lipa, myślisz, że pamięta małą Morkę?
Jeśli już wybierzesz się ją zobaczyć, zajrzyj do jeszcze starszej wieży, która wznosi się tuż obok.
Jej ściany kilkaset lat temu pokryto malowidłami – scenami życia sir Lancelota z Jeziora, najznamienitszego rycerza Okrągłego Stołu.
To już jednak, zupełnie inna historia…
[oprac. AG]
***
[czyta GJ]
Miał Pan Wieży Rycerskiej w Siedlęcinie sześć córek i narodzin syna się spodziewał…
O piastowskiej księżniczce z Sokolca
♣♣♣
Czy wiecie, że w Górach Sokolich swoją przygodę ze wspinaczką górską zaczęła Wanda Rutkiewicz, późniejsza zdobywczyni Mount Everestu?
Oto fragment jej wspomnień:
Pierwszy dzień w skałkach przyniósł mi doznania, które osłabiły wszystkie dotychczasowe fascynacje (…) Tam są takie granitowe turnie wysokości dwudziestu, trzydziestu metrów, poutykane w środku liściastego i świerkowego lasu. To są wspaniałe bryły kamienia, pionowe, przewieszone, miejsce spotkań taterników wrocławskich i jeleniogórskich. No i po pierwszej wspinaczce (…) zrozumiałam, że to jest to. Ja sobie właściwie nie rozpatrywałam tego w kategoriach rozumowych, ja to po prostu poczułam. (…) Zapach rozgrzanej w słońcu skały, zapach porostów i mchów na tej skale, kolory drzew dokoła, kolor skały też różny. I właśnie te małe, niewielkie górki, bo tak to mogę nazwać, małe, niewielkie turnie granitowe zapoczątkowały miłość do końca życia.
[oprac. AG]
***
[czyta GJ]
W czasach, gdy król pruski władał na Dolnym Śląsku, w pobliżu Janowic Wielkich nad rzeką Bóbr…
O założeniu Jeleniej Góry
♣♣♣
Czy wiecie, że przez wiele lat Wzgórze Krzywoustego było jednym z najchętniej odwiedzanych miejsc w okolicy Jeleniej Góry. W końcu XVIII wieku powstała tam niewielka knajpka z czasem przebudowana w prawdziwą restaurację z tarasem z widokiem Jelenią Górę i Karkonosze.
O popularności tego miejsca świadczyć mogą odwiedziny przyszłego prezydenta Stanów Zjednoczonych, który 28 lipca 1800 roku zanotował:
Między miastem a Helikonem jest mniejsza górka, zwana Hausberg, gdzie wielu mieszkańców pobudowało sobie letnie domki: przychodzą tu w ciepłe dni, gotują sobie herbatę lub kawę, rozkoszując się pogodą i pięknem krajobrazu. Widzieliśmy wiele takich rodzin korzystających z tych niewinnych i zdrowych wczasów.
Wysłuchaj legendy…
i wyrusz na poszukiwanie skarbu…
W XIII-XV wieku na górze Hausberg stał zamek, w którym ukryto skarb templariuszy. Legenda głosi, że raz w roku można odnaleźć tajemne miejsce przechowywania skarbu.
Dzieje się to w wigilię Bożego Narodzenia, w czasie trwania pasterki należy stanąć w miejscu wieży i spojrzeć w kierunku gwiazdozbioru Bliźniąt, a pojawiająca się wizja wskaże skrytkę.
[oprac. AG]
***
[czyta GJ]
W 1108 roku książę Bolko Krzywousty jeździł po swoim Dolnym Śląsku wraz z paladynem wrocławskim, Piotrem Włostem i sądy książęce sprawował.
