
„Legendy okazują się zawsze ważniejsze niż historia” / E. Moriel
Drogi Czytelniku,
przed Tobą książka, która przenosi do czasów, w których badacze stworów i bestii mieliby zapewne ręce pełne roboty. Obfitość białych zjaw, smoków, diabłów, upiorów, rusałek i południc, płonących nieumarłych rycerzy i wampirów, przedziwnych zwierząt i morowych dziewic oraz wszelakich straszydeł jest zaskakująca. Nie dlatego, że ich nie znamy – bowiem od dziecka słuchaliśmy mrocznych opowieści o wielu z nich, ale dlatego, że Autor wędruje po miejscach nieoczywistych, często zapomnianych, niewielkich miejscowościach, które zwykliśmy omijać w podróży, wybierając szerokie, szybkie i zasłaniające widok autostrady.
„Atlas legend” zachęca do tego, by z tej autostrady zjechać i bocznymi drogami dotrzeć do miejsc przez Ciebie nieodkrytych.
Paweł Zych opisał w pierwszym tomie kilkaset legend z 244 miejscowości pięciu województw: wielkopolskiego, lubuskiego, dolnośląskiego, opolskiego i śląskiego. Nie dość, że zebrał tak bogaty materiał literacki i opracował go, ale również naniósł owe opisywane miejsca na kolorowe mapy:
z uliczkami, zabytkami, parkowymi alejkami, ruinami i postaciami z legend włącznie. Specjalnie postarzany papier dokonuje reszty niezwykłych wrażeń…
Autor potraktował zebrane legendy jednakowo, nadając im krótką, lekką i zabawną formę.
Ciekawym pomysłem jest zastosowanie „alternatywnych tytułów” do opracowanych legend, które
w sposób dosadny, zabawny lub metaforyczny przybliżają treść przedstawianych historii, na przykład:
„Do czterech razy sztuka” – cztery fabuły powstania miasta Jelenia Góra
„Udław się” – „O skarbie z Domowej Góry”
„Poskromienie złośnicy” – „O księżniczce Kunegundzie” – etc.
Zajrzyj do Legendarza i odkryj, ile ziaren prawdy w tych opowieściach.
„Mądrość dobrze jest czerpać z różnych źródeł” / Z. Miłoszewski (gaj)