Marek Koprowski – Shoot to thrill
Chcesz poczuć energię rockowego koncertu nie włączając muzyki? Przyjdź na wernisaż fotografii Marka Koprowskiego!
Jego zdjęcia to nie tylko portrety, to zatrzymane w kadrze chwile pełne pasji i emocji.
Przyjdź i przekonaj się, jak brzmi muzyka oczami fotografa.
***
wernisaż: 17 stycznia 2025, g. 17:00
ekspozycja czynna: do 22 lutego 2025
Książnica Karkonoska, ul. Bankowa 27,
Galeria Małych Form, p. II
Autor o sobie:
Tato, mąż, fotograf, muzyk, socjolog. Ciągle w ruchu – gonię za marzeniami.
Mam to szczęście w życiu, że mogę robić to w czym czuję się świetnie – zawodowo fotografuje oraz gram w zespole Shum.
Przy każdej możliwej okazji wyjeżdżam byle dalej. Lubię południe i dobrą kawę.
Pierwszy raz w fosie wylądowałem w 2010 roku. Pamiętam że był to koncert Acid Drinkers i to zdecydowanie wtedy złapałem bakcyla.
Muzyką interesuje się odkąd pamiętam i właściwie większość mojego życia się kręci wokół muzyki, więc bycie blisko Wykonawcy spowodowało dreszczyk i ciary na skórze, które nieprzerwanie towarzyszą mi do dziś.
Spodobało mi się to, że tak naprawdę będąc w fosie każdy z nas wychodził z innym materiałem, innymi zdjęciami, ta różnorodność mnie kręciła, motywowała aby zawsze wykręcić coś więcej.
Zdjęcia, które chciałem Państwu zaprezentować pochodzą z ostatnich 10 lat
i są tylko kroplą w morzu wykonanych na przestrzeni tego czasu zdjęć.
W tym czasie miałem ogromną przyjemność fotografować wielu artystów z muzycznego Świata – mogą Państwo zobaczyć na nich Eltona Johna, Depeche Mode czy też Metallicę.
Przed moim obiektywem przewinęły się setki osób, a fotografowanie wielu z nich było spełnieniem moich marzeń.
Przy okazji miałem możliwość poznać wiele wspaniałych osób, które tak jak ja kochają muzykę.
Wiele z moich fotografii pojawiało się w prasie muzycznej jak:
Metal Hammer, Rock Axxess czy też Decibel Magazine w USA,
zdjęcia pojawiały się też na koszulkach, płytach konkretnych wykonawców
czy też promowały trasy koncertowe w Polsce, Europie i USA.
Historia moich fotografii dalej się tworzy – uwielbiam koncerty i w dalszym ciągu je fotografuję, raz z mniejszą, raz z większą częstotliwością, ale zawsze z tym samym zaangażowaniem i pasją.