Home > Wydarzenia > Dział Regionalny z Czytelnią > Helene Plüschke „Wypędzone”
Facebook
Instagram
Tiktok

Helene Plüschke „Wypędzone”

opublikowano: 26 czerwca 2024, przez: annag

Ta wydana nakładem Państwowego Wydawnictwa Naukowego przy udziale Ośrodka „Karta” wyjątkowa publikacja stanowi edycję trzech źródeł historycznych. Twórcy opracowania wybrali dwa dzienniki i jedną opowieść, które skutecznie działają na emocje odbiorcy. Poznajemy historię trzech niemieckich kobiet pochodzących z różnych zachodnich prowincji upadającej Rzeszy. Łączą je trudne wojenne doświadczenia, a słowami 一 kluczami są tu „niepokój”, „przemoc”, „totalitaryzm”, „tułaczka” i „upokorzenie”. Punktem wspólnym w  relacjach kobiet są też trauma gwałtu i niepokój o los dziecka.

Dla dzisiejszych mieszkańców „Kresy Zachodnie” to Ziemie Odzyskane, obszar zdobyty, na który nasi przodkowie przybyli w ramach tzw. sprawiedliwości dziejowej. Z kolei potomkowie ludzi żyjących tu przed 1945 r. postrzegają je w kategoriach Ziem Zabranych.  Trudno tu było o historyczny obiektywizm, ustępował on najczęściej emocjom  naturalnym w czasach gdy wśród nas żyło wielu uczestników i świadków tragicznych wydarzeń XX wieku. Dziś debatę o przeszłości toczą  ich dzieci i wnuki. Coraz częściej odchodzi się  od schematów „dobrego” i „złego” co ma odzwierciedlenie również w literaturze. Mieszkańcy „Odrzanii” i „Poniemiecji” zaczynają interesować się także niemiecką opowieścią o utraconym Heimacie, który stał się naszą Małą Ojczyzną.

Dla polskiego Czytelnika, związanego emocjonalnie z tragiczną historią własnego narodu, „Wypędzone” to lektura trudna. Jej bohaterkami są przecież żony, siostry, córki tych, którzy wkraczali do naszego kraju w 1939 roku. A w ich relacjach Polacy nie są tylko ofiarami, lecz podobnie jak Sowieci pozostają często mściwymi zdobywcami. We wstępie do książki czytamy „Wypędzone kobiety. To, że Niemki – jest ważne, ale nie najważniejsze”. Zawarte w niej relacje kobiet potrafią zaskoczyć nieznanym z niemieckich kronik propagandowych krytycyzmem wobec bezsensownego fanatyzmu hitlerowskich władz. W każdej z kobiet narasta strach przed nadchodzącą Armią Czerwoną, co było przecież nieobce także żyjącym wówczas Polkom.

W doświadczeniach wojennych Heleny Plüschke, Ursuli Pless-Damm oraz Esther von Schwerin dostrzec można elementy typowe dla doświadczeń naszych babek  uciekających przed przemocą i wypędzanych z Kresów Wschodnich. „Wypędzone” w sposób bolesny stykają się z funkcjonowaniem obu totalitarnych systemów.

Grupa osób pojawiających się na kartach „Wypędzonych” nie jest jednolita: niektórzy są źli i zdolni do okrutnej przemocy, podczas gdy inni okazują się ludźmi wrażliwymi i współczującymi pokonanym. Wszystkich łączy doświadczenie udziału w wielkim konflikcie wojennym, które w sposób nieodwracalny zmienia człowieka. W ten sposób trzy  opowieści mogą prowadzić Czytelnika do bardziej uniwersalnej refleksji nad okrucieństwem i bezsensem wojny. Refleksji aktualnej tym bardziej, że zjawiska tu opisane w 2022 roku powróciły do naszej części Europy. (em)

wszystko z kategorii: Dział Regionalny z Czytelnią, Polecamy, Polecamy w Dziale Regionalnym, Wydarzenia <<   >>