Home > Wydarzenia > Wypożyczalnia > Pamiętniki Hadriana. Marguerite Yourcenar
Facebook
Instagram
Tiktok

Pamiętniki Hadriana. Marguerite Yourcenar

opublikowano: 28 lutego 2024, przez: Pro Mo

„Pamiętniki Hadriana” były swego czasu sensacją wydawniczą, autorce przyniosły zasłużone uznanie i światowy rozgłos, a nas przenosiły w odległy świat starożytności, który nieoczekiwanie stał się dużo bliższy. Ale potem pojawiły się inne ważne powieści, a jeszcze później nastały kolejne literackie mody i Hadrian ze swoją epoką odpłynął w czytelniczy niebyt. Szkoda, ale pewnie tak będzie, dopóki ktoś nie odkryje tej książki na nowo i nie zachwyci się nią na swoim szeroko odbieranym blogu czy profilu facebookowym. Dobrze by było. Ja zbierałam się do niej długo, a potem jeszcze trochę trwało, zanim się przestroiłam na właściwy odbiór: takie czasy, jak coś nie toczy się szybko, to nasz umysł wariuje, nie wie, co ma z tym zrobić. Nie mogłam znaleźć właściwego klucza, ale wiedziałam, że jest. Teraz sama pukam się w głowę z politowaniem i niedowierzaniem, bo nie sposób zrozumieć początkowego oporu, który zresztą nie wiadomo w którym momencie przeszedł na drugą stronę lustra, czyli w odkładanie na później doczytania ostatnich akapitów, aby odwlec moment rozstania się z książką. Tak jak nie potrafię wskazać, kiedy przestałam myśleć o „Pamiętnikach” jako powieści stworzonej przez współczesną pisarkę, a zaczęłam odbierać jako autentyczny głos z przeszłości. Ale to jest właśnie siła literatury.  Z „Zapisków” dołączonych przez autorkę wynika, że nosiła się z tematem przez wiele długich lat. Szukała, zmagała się z materią, porzucała zamysł, aż wreszcie znalazła ten krystaliczny ton. Fascynującą ją postać cesarza Hadriana przedstawia nam jego własnymi słowami. Borykający się ze śmiertelną chorobą władca, opowiada lub raczej spowiada się ze swego życia, a adresatem tych słów jest jego wnuk, młody jeszcze Marek Aureliusz. No i teraz co kto chce, bo bogactwo tej powieści jest nieprzebrane. Wnikliwa analiza, rys psychologiczny niezwykle inteligentnego człowieka, który przed objęciem władzy pełnił wiele ważnych funkcji publicznych, a jako cesarz zapisał się w annałach jak mało kto, w końcu należał do dynastii Antoninów, których panowanie uznano za złoty wiek Rzymu. Powieść historyczna? Proszę bardzo! Przyjrzymy się jak wygląda ten fascynujący, a tak trudny do oddania i uchwycenia czas, gdy jeszcze trwa prosperita, w tym przypadku Cesarstwa Rzymskiego, i tylko uważne oko dostrzeże pierwsze symptomy zmierzchu, bo głupcy bawią się jak zawsze. A jeżeli kogoś zniechęca forma powieści, to kto wie, czy dla „Pamiętników Hadriana” nie pasuje bardziej sformułowanie esej i to z dopiskiem filozoficzny, w końcu to okres późnego stoicyzmu. A może najprawdziwsze jest to określenie o bardzo osobistym wizerunku, żeby nie powiedzieć intymnym portrecie rzymskiego cesarza, zakochanego w kulturze greckiej i pewnym chłopcu, którego śmierć odebrała radość wszystkiego. Zapraszamy do korzystania ze zbiorów Książnicy Karkonoskiej, takie książki na Was czekają. (KH)

28 lutego do 7 marca 2024 r.
wszystko z kategorii: Polecamy, Wydarzenia, Wypożyczalnia <<   >>