Świętujcie stulecie niepodległości z rewelacyjnymi książkami dostępnymi w Książnicy Karkonoskiej. Nie jest to lista polukrowana, nie jest to II Rzeczpospolita z obrazka bez skazy, nie są to także książki sentymentalne. Są to pozycje o ludziach z krwi i kości – przywódcach, awanturnikach, podróżnikach, twardych marynarzach, co nawet całą beczkę ogórków zjeść mogli. Polecamy je za emocje, które wywołują – śmiech, łzy, wściekłość czy radość.
- Stulecie Winnych – Ałbena Grabowska – szczególnie tom pierwszy, Ci którzy przeżyli.
- Samobójstwo Europy – Andrzej Chwalba. Najlepsza synteza pierwszej wojny światowej, napisana z polotem godnym Normana Daviesa, kto wie, czy w ogóle nie najlepsza polska książka o tym strasznym konflikcie.
- Złowrogi cień Marszałka – Rafał A. Ziemkiewicz. Nasza 11 nie jest robiona pod publiczkę, proponujemy również żywo napisaną… krytyczną biografię Ojca Niepodległości. Dowiecie się z niej dlaczego się wciąż kłócimy i co trzeba wiedzieć, aby się pogodzić. Można się z książką nie zgadzać, ale krytycznego myślenia nigdy nie za dużo.
- Wieniawa. Szwoleżer na pegazie – Mariusz Urbanek. Fantastyczna biografia pierwszego ułana II Rzeczypospolitej, który hasło „koń, kobiety, koniak” stosował przez całe swoje życie. Bogato okraszona bon motami bohatera i humoreskami – śmiech i wzruszenie gwarantowane. Zresztą jak przy wszystkich pozostałych pozycjach Urbanka, do których czytania zachęcamy.
- Boso, ale w ostrogach – Stanisław Grzesiuk, jego przedstawiać nie trzeba, nikt tak nie opisał przedwojennej Warszawy, albo raczej jej „dołu” czyli Czerniakowa.
- Znaczy Kapitan – Borchardt, Karol Olgierd. Czytać, aby zdrowo się pośmiać i westchnąć jak przy Wieniawie czy Grzesiuku.
- Lewa Wolna – Józef Mackiewicz. To powinna być lektura szkolna. Wspaniały i kontrowersyjny opis wojny polsko-bolszewickiej. Także jeden z najlepszych niebanalnych romansów w polskiej literaturze.
- U progu wielkiego kryzysu – Adam Tooze. Tutaj musimy się pochwalić, mamy bowiem, jak na polskie biblioteki, perełkę. Nie śmiem inaczej mówić, najlepszą książkę o powstawaniu ładu powojennego i nadejścia wielkiego kryzysu.
- W oparach absurdu – Julian Tuwim, Antoni Słonimski – czytać i śmiać się.
- Kochanek Wielkiej Niedźwiedzicy – Sergiusz Piasecki. Nikt tak nie opisał świata przestępczego II Rzeczypospolitej. Mocna rzecz.
- Rowerem i pieszo przez Czarny Ląd – Kazimierz Nowak. Bardziej niesamowity niż Tony Halik czy Cejrowski, nie można uwierzyć co zrobił nasz podróżnik – rowerem i na nogach przebył Afrykę, a zajęło mu to kilka lat.
P. Lewa.