Wydana z inicjatywy lokalnej publikacja opisuje dzieje wsi i losy mieszkańców. Książka wpisuje się w popularny obecnie nurt odkrywania przeszłości miejsc, które stały się nowym domem dla Polaków wędrujących z kresów na Ziemie Odzyskane. Odkurzone wspomnienia i domowe archiwa zapełniły strony historiami i zdjęciami, których nie znajdziemy w książkach historycznych.
Według autorów Stankowice to jedna z najpiękniejszych wsi dolnośląskich, a zarazem jedna z najstarszych w Okręgu Kwisy, malownicza okolica i walory rolnicze sprawiły, że mimo burzliwej i tragicznej historii wieś przetrwała do dziś. We wspomnieniach mieszkańców powróciły: szkoła ludowa, w której dzieci uczyły się tego, co ważne na wsi, Wiejski Dom Kultury oferujący atrakcje dla mieszkańców, świetlica wiejska, w której wspólnie wypiekano chleb, przypomniane zostały zwyczaje i tradycje oraz rozrywki .
Ślady przeszłości zachowały się nie tylko w pamięci i dokumentach, ale również w architekturze. Szubienica Stankowicka, obudowana basztą, która zachwyca swoją bryła, kościół z pierwszym w powiecie oświetleniem elektrycznym, dawny browar, zabytkowa remiza strażacka z bardzo ciekawym eksponatem, a po sąsiedzku zamek Czocha – warto poświęcić kilka godzin na odwiedziny w Stankowicach i okolicy. Wycieczka będzie owocniejsza po przeczytaniu monografii, która podpowie, gdzie szlifowano perły, gdzie pozyskiwano małże szczeżui wielkiej , gdzie znajdował się ekskluzywny hotel, a gdzie folusz oraz wiatrak. Walory przyrodnicze oraz stadniny konika polskiego na pewno umilą pobyt w Stankowicach. Stankowice, dzięki książce staną się bardziej znane. Publikacja dostępna w zbiorach Książnicy Karkonoskiej. (JJ)