Wydarzenia roku 1813 roku, wojna francusko-pruska, miały swój Śląski epizod. W sierpniu tego roku kilka dni w okolicach Lubania i w samym miasteczku spędził cesarz napoleon Bonaparte! W szeregach Wielkiej Armii Napoleona walczył hrabia Aleksander Fredro, w trakcie swojej służby brał udział w ruchach wojsk nad Bobrem i stacjonował we Lwówku.
Publikacja Szymona Wrzesińskiego i Eugeniusza Braniewskiego oprócz relacji wydarzeń historycznych i militarnych prezentuje również relacje mieszkańców ówczesnego Śląska i Łużyc. Poddani cesarza pruskiego mają do kampanii napoleońskiej w wielu przypadkach zdecydowanie odmienne podejście niż Polacy. Dla mieszkańców Soboty, Płakowic, Skały pobyt francuskich wojsk był ciężkim czasem. Rok po krwawych nadbobrzańskich i nadkwisańskich wydarzeniach mieszkańcy Lwówka zorganizowali 30 sierpnia 1814 roku Blücherfest, na cześć zwycięskiego feldmarszałka Gebharda von Blüchera, który pokonał wojska Napoleona…. Rok wcześniej, 10 sierpnia lwóweckie dzwony ogłaszały urodziny Napoleona, zaczynało się wielkie święto. Z tej okazji dowódca XI Korpusu Jacques Alexandre Macdonald udał się na urodzinowe uroczystości do Mirska.
Historia naszego regionu obfituje w niezwykłe zwroty akcji, a nasze tereny gościły wielkich tego świata. Pozostały dokumenty, pamiątki. Mimo burzliwej historii i nastawienia kolejnych mieszkańców Dolnego Śląska do przeszłości wiele z tych „świadków” dziejów udało się zachować. Prezentowana publikacja przybliża zaledwie mały, chociaż znaczący fragment historii regionu. Historii, która odżywa podczas Jarmarków Dziedzicowych w Mojeszu. Książka dostępna w zbiorach Książnicy Karkonoskiej. (JJ)