- Człowiek człowiekowi wilkiem;
- …boimy się. Czego? Wilka złego.;
- Nie wywołuj wilka z lasu;
- O wilku mowa, a wilk tu;
- Wilczy apetyt.
- itd..
Jakże dużo w naszym pięknym języku jest tego „złego” wilka. To tylko garstka z naszej językowej kopalni, bo jak mówi inne przysłowie – co w sercu to na języku. Tak to już jest, że wilk, głównie przez brak wiedzy, stał się synonimem zła, kiedyś tego piekielnego, potem zła natury, dzikości. A potem wilki w XIX w. prawie zniknął z naszego świata.
Adam Wajrak także nosił w swoim życiu „wilczy” kod językowy, do momentu, aż nie przyjechał do Puszczy Białowieskiej i na własnej skórze przekonał się że „nie taki wilk straszny jak go malują”.
„Wilki” to nie tylko piękna historia o życiu i zwyczajach „Canis lupus”, to także bardzo tragiczna i zmuszająca do refleksji opowieść o cierpieniu i prześladowaniu, jakie my ludzi zgotowaliśmy tym zwierzętom na przestrzeni lat.
Może już czas, żeby poznać wilki trochę lepiej…
Polecam czytelnikom w każdym wieku {J.L.}
Książka jest dostępna we wszystkich naszych działach i filiach wypożyczających.
Sygnatura książki: „59 WAJ”