Podobno historia kina światowego to obok dzieł zrealizowanych i podziwianych, także fascynujące i legendarne już utwory, które niestety pozostały w sferze zamierzeń. Nie inaczej dzieje się w kinie polskim. Tadeusz Lubelski, wybitny historyk filmu, przyjrzał się trzynastu projektom z lat 1945 – 1989, które, choć osiągnęły wstępną fazę realizacji (najczęściej gotowy był scenariusz), to na tym etapie pozostały a tym samym nigdy nie weszły na ekrany. Cezura czasowa w polskich realiach jest bardzo istotna, bo to znaczy, że oprócz przyczyn ekonomicznych i losowych mamy do czynienia także z polityką. W niezwykle ciekawych tekstach Tadeusz Lubelski przybliża tamten czas, wydarzenia, twórców. Na podstawie pozostałych dokumentów i współcześnie prowadzonych rozmów stara się odtworzyć proces powstawania i przeszkody, które spowodowały, że filmy – pomimo podjętych działań – jednak nie zostały zrealizowane. Mając na uwadze hipotetyczne daty premier pozwala sobie na stylistyczną zabawę i recenzuje niezaistniałe filmy, podszywając się pod wiodących krytyków tamtych lat. Najciekawsza jednak pozostaje próba odpowiedzi na pytanie co by było gdyby… Czy jesteśmy sobie w stanie wyobrazić w roli Maćka Chełmickiego kogoś innego, ale nie Zbigniewa Cybulskiego? Czy powstałby „Człowiek z marmuru”, gdyby wcześniejszy projekt scenarzysty, pisarza Aleksandra Ścibora –Rylskiego spotkał się z przychylnością władz? Jaką stratę poniosło kino polskie nie mając w dorobku filmu o powojennych losach AK-owców, czyli „Morza Sargassa” tego samego scenarzysty? Czy Catherine Deneuve mogła zagrać u Wojciecha Hasa? Najwybitniejsze nazwiska, nieprawdopodobne historie, niepowetowane straty – po prostu fascynująca książka. (KH)