Wampir. Strzyga. Wąpierz. Strzygoń. Zmora. Lęk. Mrok. Tajemnica… Hrabia Dracula, Nosferatu, Elżbieta Batory, kto jeszcze nie umarł po śmierci? Autor książki wymienia niemal 30 upiorów, które wstały z europejskich grobów rejonów górskich i Bałkanów. Może się wydawać, że wampiry to domena Rumunii i Transylwanii, Karpatów, czy Serbii. Bartłomiej Grzegorz Sala, na podstawie badań folkloru, utrwalonych przekazów, zapisów w kronikach, przykładów literackich, dokumentów zachowanych w archiwach dociera do kliku bliskich nam przykładów regionalnych. Onegdaj i w Sudetach wampirzyce i wampir wzbudzały strach. Brodka Duchaczowa w Lewinie Kłodzkim, w Siedlęcinie Zmora, Wampirzyca w Bolkowie i Georg Reichner w Rybnicy Leśnej. Nie były to historie wyssane z palca, fakty potwierdzające ich istnienie zachowały się w XVI. wiecznej Kronice Czeskiej Václava Hájka z Libočan, sprawą wampira z Bolkowa zajęła się cesarska komisja z Wiednia, którą sprowadził Władysław von Zedlitz, o Georgu Reichnerze wiemy z archiwum rodu Hochbergów, zachowanym na zamku Książ. Niezwykle interesujące opracowanie przytacza jeszcze dwa polskie przykłady, w kwestii wampirów nie stoimy w europejskim ogonie. Ogromną zaletą książki jest przystępny język oraz budowa każdego z rozdziałów. Każdy można czytać osobno, oprócz opisu bohatera autor nakreśla tło historyczne, wskazuje źródła, z których czerpał informacje i analizuje obecność poszczególnych wampirów w powszechnej świadomości, demonologii ludowej i kulturze.
Książkę kończy rozdział snujący przewrotnie smutną wizję upadku wampirów we współczesnym świecie medialnego kiczu. Na deser czytelnik otrzymuje dwa aneksy, chronologię i genealogię wampirów. (JJ)
Książka dostępna w Wypożyczalni Głównej przy ul. Bankowej 27 w Jeleniej Górze.