Home > Zasoby > Recenzje literatury regionalnej > Lubomierz – 725 lat historii miasta
Zbigniew Dygdałowicz
Facebook
Instagram
Tiktok

Lubomierz – 725 lat historii miasta
Zbigniew Dygdałowicz

opublikowano: 26 października 2016, przez: jl

Dygdałowicz, Zbigniew: Lubomierz – 725 lat historii miasta.

Wydawnictwo Ad Rem, 2016 r.


Lubomierz – 725 lat historii miasta

Autor: Magdalena Woźniak

Lubomierz w 725 rocznicę nadania praw miejskich doczekał się kolejnej książki, która odkrywa tajemnice związane z jego historią. Autor, Zbigniew Dygdałowicz – zainspirowany „Kroniką z wieży ratusza”, nad którą pracował w 2014 roku – postanowił spisać dzieje tego miasta od chwili, gdy w dokumentach pojawia się pierwsza wzmianka o nim, aż do czasów współczesnych. Jak napisał we wstępie:

„Lubomierz to jedno z najmniejszych, najstarszych i chyba najciekawszych miast Dolnego Śląska. Jego 725-letnia historia była przez ponad 500 lat związana z miejscowym klasztorem. Od 1307 roku miasto było jego własnością, co potwierdził w 1408 roku król czeski Wacław IV Luksemburski.
Z bogatej historii Lubomierza, wybrałem tylko niewielką ilość zdarzeń, które w znaczący sposób wpłynęły na rozwój miasta, a głównym celem publikacji jest przedstawienie jego ciekawej historii oraz zapoznanie czytelnika z zabytkami i ciekawostkami tej miejscowości”*.

Książka składa się z dwóch części: pierwsza to kalendarium, które rozpoczyna się wzmianką o Lubomierzu (Libintal, Liebental) w dokumencie wydanym dla klasztoru w Lubiążu w roku 1251, a kończy się uzyskaniem w 2016 roku przez Burmistrza Gminy i Miasta Wiesława Ziółkowskiego III miejsca w rankingu „Dziennika Gazety Prawnej” „Perły Samorządu”. Druga część zawiera opis zabytków oraz ciekawostki, z którymi autor postanowił nas zapoznać.

Pozycja wydana jest w czterech językach: polskim, czeskim, niemieckim i angielskim. Ponadto zawiera dużą liczbę fotografii dawnego i obecnego Lubomierza, pokazujące jego walory turystyczne. Oprócz starych, archiwalnych znajdziemy tu zdjęcia wykonane przez autora, Alicję Konecką oraz Kacpra Dondziaka (zdjęcia lotnicze).

Z zaprezentowanych ciekawostek na szczególną uwagę zasługują zegary (jest ich pięć, z czego dwa słoneczne) oraz zbiorniki na wodę. Być może niektórzy ze współczesnych lubomierzan nie wiedzą, gdy patrzą na klomb lub fontannę, że te obiekty kiedyś pełniły niezwykle ważną rolę zbiorników wody gospodarczej dla mieszkańców miasta.

W książce znalazło się także miejsce dla starych budynków, grupy „rzeźb morowych”, pręgierzy i szubienicy oraz pięciu krzyży pokutnych, dla miejskich murów i mostu św. Nepomucena, kościołów, których to małe miasto ma cztery (w tym nieczynny kościół ewangelicki) oraz szkół, z których słynie. Autor wspomniał też o sławnych lubomierzanach, a liczne niegdyś pożary wyeksponował czerwonym kolorem czcionki.

Od 1997 roku Lubomierz jest „stolicą polskiej komedii” za sprawą organizowanego corocznie w sierpniu „Ogólnopolskiego Festiwalu Komedii Filmowych”.

Książka Zbigniewa Dygdałowicza stanowi doskonałą pamiątkę i dla turysty, który odwiedza to niezwykłe miasto, i dla jego mieszkańca – wszak okrągły jubileusz nie zdarza się często.

Serdecznie polecam lubomierzanom, turystom oraz miłośnikom Dolnego Śląska!

* Zbigniew Dygdałowicz, „Lubomierz – 725 lat historii miasta”, wyd. Ad Rem, 2016, s. 5.


Opinię opublikowałam wcześniej:

wszystko z kategorii: Recenzje literatury regionalnej, Zasoby <<   >>